Koncert - 17 sierpnia - Warszawa, Park Sowińskiego

ibuss

Było zajebiście i zarąbiście za razem Very Happy

, energia po obu stronach barierki (publiczność niemiecka musi się schować), zagrali parę rzeczy z "mojej listy zachcianek" Wink

oj żałuj Damianie, żałuj Wink

kamilteau

Mogę tylko z radością potwierdzić słowa przedmówców: zarąbistość, której nie da się opisać słowami, chłopaki się naprawdę postarali. A na "Generatorze" zdarłem sobie gardło Wink

After? Najpierw było poszukiwanie jakiejś jeszcze otwartej knajpy (znaleźliśmy jedną i siedzieliśmy tam jakoś do 1, może trochę dłużej), potem część z nas poszła... pod krzyż Razz

michal

A potem spać na centralny Very Happy

Penta · Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów

Jakbyscie chcieli powspominac cos z wczorajszego wieczora...

piotrcichocki.pl/american_jesus.mp4

Mam tego wiecej tak w razie czego Smile

ramonoth

Ciężko napisać coś racjonalnie, skoro widziało się ukochaną kapelę po raz pierwszy w życiu. Setlista mnie generalnie grzała, zależało mi szczególnie na "You" i "Los Angeles..." - ten drugi na szczęście dostałem Smile

Mimo, że to była druga już z rzędu nieprzespana noc, to i tak miałem problemy z zaśnięciem. Co gorsza, po łbie chodził mi jakiś kawałek Billy Talent z końca ich gigu, po co ja tam poszedłem, 15 minut ledwie do końca było... Smile

Taka ironia losu.

Bardzo się cieszę, że poznałem kilkoro z Was. Niestety członkiem forum jestem od niedawna, nie kojarzę jeszcze twarzy z nickami. Cały jednak koncert przeskakałem i prześpiewałem z kolegami Michałem i Ibussem, których przy okazji pozdrawiam, podobnie jak pozostałych, z którymi wczoraj króciutko pogadałem na trawce.

W trakcie koncertu cały czas myślałem o moim 3-tygodniowym synku, który jak się okazało ma zapalenie płuc. Wszystko jednak powinno być dobrze, jego stan się poprawia. Choroba Mikołaja to dodatkowa sprawa, która będzie mi się z tym koncertem kojarzyć do końca życia.

Pozostaje żyć nadzieją na spełnienie obietnic, które padły ze sceny.

Tak więc, mam nadzieję, że do zobaczenia na koncercie, a na pewno do zobaczenia tutaj na forum. Na pewno będę teraz częściej tutaj zaglądał Smile

Przemek

kamilteau

ramonoth

michal

ramonoth

Parę zdjęć ode mnie:
[link widoczny dla zalogowanych]

i genialny pod względem operatorskim film:
http://www.youtube.com/watch?v=JsZjywNs0cE

Smile

natalia · Dołączył: 31 Mar 2010 Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów

Witam

Zlądowałam niedawno, przeszczęśliwa Smile

Lepiej być nie mogło Smile

No chyba, że zagraliby wszystko, od dechy do dechy... Niedosyt pomijam, bo to oczywista oczywistość Wink

Fajnie, że nasza polska publiczność stanęła na wysokości zadania, aż serce rosło gdy wszyscy się darli "Like a rock, like a planet..." już nie mówiąc o "No BR song can make your life complete" Wink

Prawie się popłakałam, serio Smile

Będzie co wspominać Smile

Bardzo fajne były te uroczyste zagrywki jubileuszowe, pomyśleli o wszystkim co tylko mogło sprawić mi frajdę Smile

A poza tym, fajnie było Was poznać, pozdrawiam wszystkich serdecznie, a szczególnie trzymam kciuki za małego Mikołaja, żeby szybko wrócił do zdrowia Smile

Niech się tata nie martwi Wink

ramonoth

Zsuigres

Było zajekurwabiscie! Jescze bardziej kocham BR! Nie rozczrowali mnie (chociaz na Resist Stance liczylem), wrecz zaskoczyli! Nie wiedzialem ze znam tyle tekstow BR na pamiec:)

kakalec · Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów

ofmika

Ramonoth, świetne zdjęcia, wielkie dzięki Smile

A od Penty będziemy mieć więcej filmów Smile

EDIT: Kilka zdjęć ode mnie. Nic specjalnego, bo z komórki, ale może ktoś się na nich odnajdzie Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

kfiat · Dołączył: 14 Sie 2010 Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów

heh, drugi dzień mam banana na twarzy po tym koncercie Smile

i chyba nieprędko zejdzie ;]
dzięki za towarzystwo i zdjęcia/filmy Smile