FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Forum www.badreligion.fora.pl Strona Główna
->
Bad Religion
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Bad Religion
----------------
Bad Religion
Fani
Hyde Park
Dźwięk
Słowo
Obraz
Słowo
Obraz
Śmietnik
Shoutbox
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Oskar-O
Wysłany: Nie 1:15, 04 Wrz 2011
Temat postu:
Ja widzialem tylko jak odjezdzali juz siedziac w busie.
Tylko,ze ja sie spoznilem.
ofmika
Wysłany: Wto 21:00, 30 Sie 2011
Temat postu:
Nie znam żadnej osoby, która by to potwierdziła, za to znam wiele, które słyszały, że mieli na to pole iść...
M@ZI
Wysłany: Wto 18:07, 30 Sie 2011
Temat postu: No i?
A czy rzeczywiście poszli na pole namiotowe spotkać się załogantami? Ktoś ich spotkał po koncercie? Bo tego bym żałował!
Gatito-Bandito
Wysłany: Sob 0:26, 23 Lip 2011
Temat postu:
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA......
I`m died...???
No!
Punkx not Dead!!!
ofmika
Wysłany: Pią 16:16, 22 Lip 2011
Temat postu:
DIE, YOU MOTHERFUCKER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;-D
Gatito-Bandito
Wysłany: Pią 16:10, 22 Lip 2011
Temat postu:
Oups.... Bolesna pomyłka...
Pseplasam Państwa
michal
Wysłany: Czw 18:36, 21 Lip 2011
Temat postu:
"Punk to brud! Punk to Śmieć! Punk nie umrze nigdy NIE!!!" - jak śpiewała swego czasu Cela nr 3...
Chyba Ci się zespoły pomyliły drogi kolego
Gatito-Bandito
Wysłany: Czw 11:48, 21 Lip 2011
Temat postu:
Minęło parę dni; nabrałem trochę dystansu do tego, co się dział, a działo się, oj działo!
Niestety z racji różnych wydarzeń nie byłem na BR ani w Warszawie, ani w Berlinie i nie mam punktu odniesienia do tych wydarzeń, zatem skoncentruję się na Jarocinie 2011. Przyjazd Religii do Jarocina stanowił dla mnie, nie waham się użyć tego słowa misterium, z tej prostej racji, że jest to jedna z kapel, przy której rosłem i uczyłem się i świata i życia. Między innymi dlatego, wyglądałem, jak wyglądałem - taki mały hołdzik
I przyznam szczerze: nie zawiodłem się. Zagrali znakomicie pod względem technicznym, co nie dziwi, ale i emocjonalnym. Specyfika festiwali jest taka, jaka jest: scena dalej niż w klubach, zatem i kontakt z publika jest ciut inny. Mi go nie zabrakło, a podobnie jak Basia, w pasji pogo nie wyłapałem wszystkich tekstów Graffina. Moim zdaniem nawet nie dobry, co rewelacyjny występ... Też zapamiętałem fetor hehehe, ale z drugiej strony: jak kurwa punk to punk!!! Co nie?
"Punk to brud! Punk to Śmieć! Punk nie umrze nigdy NIE!!!" - jak śpiewała swego czasu Cela nr 3...
Tia...
Jednakowoż Anti-Flag po prostu mnie rozpierdzielili. Ja jestem "starą gwardią" i dopiero to pogo, było tym, jakie zdarzyła się na Jarockach `84, czy 85`. Być może wynika to ze specyfiki grania i tekstów Flag, którzy grają ostrzej, a i wypowiadają się o świecie dosadniej, niźli Graffin i S-ka
Moim zdaniem jest to muzyka "uderzająca bezpośrednio", nie zaś pisana metaforami, jak ma to miejsce w przypadku BR. Dlatego pogo przy BR było zdecydowanie bardziej "miękkie"... Ale to nie zarzut: tak po prostu bawimy się przy BR-owskim rodzaju punka.
Już na koniec a propo młyna. Swego czasu młyn był naturalnym zjawiskiem w pogo. Ba! Jak nie było młynów, to nie było pogo. A przepis na zrobienie młyna był, nie wiem czy jest cholernie prosty: weź karton i flamaster i przed wejściem na tern festiwalu napisz:
"Punki. Zbiórka załóg 100 metrów przed sceną, przed (nazwa zespołu)! Wchodzimy brygadą i robimy młyn!"
Kiedyś działało bezbłędnie.
Pozdrawiam i Do Poga na Owsiaku!
ramonoth
Wysłany: Czw 6:55, 21 Lip 2011
Temat postu:
ofmika napisał:
Nie wiem... Dla mnie ten koncert był niezły, ale w porównaniu z Warszawą to było raczej... festiwalowo
Hmm, coś w tym jest, bo czytając Wasze wrażenia wyraźnie da się wyczuć brak, jakby to powiedzieć, wielkich emocji. Po Warszawie aż wrzało, byłem tam i wiem dlaczego.
ofmika
Wysłany: Śro 22:59, 20 Lip 2011
Temat postu:
No więc Oskar, odpowiadam co pamiętam... Pamiętam dobrze co się działo wcześniej, bo się wszyscy rozeszli w pizdu i była afera. Dziwnym trafem, podobnie jak Natalka, pamiętam czerwoną koszulę Graffina ;-D Pamiętam jak Hetson podchodził do publiczności na głośnik i jak zwykle nawiązywał kontakt... Brian był najdalej a Brooks najgłębiej, więc mi tylko parę razy mignęli. A na Jaya już się napatrzyłam z wami wcześniej ;-D
Niektóre kawałki zarejestrowałam wyraźnie, inne mniej... Najlepiej pamiętam wersję festiwalową "Generatora" oraz "1000 More Fools", bo bardzo się ucieszyłam, że to zagrali. Wg setlisty grali "Dearly Beloved" i tego za cholerę nie mogę sobie przypomnieć, podobnie jak paru innych
Po koncercie ktoś obok mnie złapał kostkę Hetsona i tę miałam okazję obejrzeć... Graffin mówił też o Masturbatorze (jak zresztą cały Jarocin;-D); jak się okazało później, chodziło mu o to, że po ich koncercie pójdą sobie na pole namiotowe na spotkanie z nami... Nie wiem jak to się stało, że tego nie wychwyciliśmy. Innych przemów w tej chwili nie pamiętam... Za tę i za wszystkie inne serdecznie żałuję
Ale zastanawia mnie to, dlaczego zadałeś to pytanie... Może podobnie jak ja czujesz, że Twoje wspomnienia spowija dziwna mgiełka?
Może chodzi o to, że nie było tak naprawdę żadnego na tyle mocnego momentu, żeby coś wyraźnie się w nich wyróżniało? Nie wiem... Dla mnie ten koncert był niezły, ale w porównaniu z Warszawą to było raczej... festiwalowo
ofmika
Wysłany: Śro 10:53, 20 Lip 2011
Temat postu:
Dobre filmiki z całego Jarocina można obejrzeć na tym kanale:
http://www.youtube.com/user/grzezlo1?feature=mhee#p/u
Kilka zdjęć: spotkanie z Jayem na mieście, świeżo odsłonięty w Jarocinie pomnik glana, pole namiotowe z cyklu "nasi tu byli!", mecz zespołów, z pozdrowieniami dla irokezów z Zawiercia
oraz kawał setlisty od kolegi powyżej.
darrek88
Wysłany: Śro 9:46, 20 Lip 2011
Temat postu:
Łapcie setlistę
img813. imageshack. us/img813/3962/20110717.jpg
Moim zdaniem był to koncert dobry, ale nie wybitny. O wiele lepiej wypadł Anti-Flag, nie wspominając nawet o Moskwie która rozwaliła wszystko. Zabrakło mi paru kawałków (chociażby Big Bang czy też troszkę zapomniane Pity the dead) i aż szkoda, że w porównaniu z niedzielą praktycznie nie było pogo
Pozdrawiam wasze zacne forum oraz parę osób z forum lastfm, które pomogły mi znaleźć dogodne miejsce przy barierkach.
ofmika
Wysłany: Wto 20:01, 19 Lip 2011
Temat postu:
Pamiętam pogo przy tym kawałku... Bezcenne!
To jeszcze link, żeby nie zaginął... The greatest mosh pit ever na Flagach:
http://www.youtube.com/watch?v=tqtZBc0I83A
A to z twittera Bentleya:
jay_bentley: vielen dank berlin!!! fantastische show und gesang! now we're in poland, time to learn new phrases. sprawdzanie
jay_bentley: dziękują bardzo, bardzo polski!! taki wielki czas, taki wielki festiwal. jarocin! can't wait to come back...
Gatito-Bandito
Wysłany: Wto 16:29, 19 Lip 2011
Temat postu:
Czekamy na filmiki od Grzegorza
Ale tekst, tłumaczenie do kultowego "Die for The Government", przy którym rozpoczął się młyn i owszem.
Niestety, ponieważ to mój pierwszy mail na tym forum, to może się zdarzyć, że okażę się wszystkożernym, spamującym Lagami robotem kapitalizmu, dlatego linki niechaj włoży ktoś inny. Dla tych nieznających Anti-Flag. Ale też dla Znających. Zawsze warto posłuchać po raz kolejny.
Tekst:
Die for the Government
You've gotta die, gotta die, gotta die for your government?
Die for your country? That's shit!
You've gotta die, gotta die, gotta die for your government?
Die for your country? That's shit!
There's a gulf war vet, dying a slow cold death
And the government says, "We don't know the source of his sickness."
But don't believe what they say, because your government is lying
They've done it before and don't you know they'll do it again
A secret test, government built virus
"Subject Test Group: Gulf Battle Field Troops"
You've gotta die, gotta die, gotta die for your government?
Die for your country? That's shit!
You've gotta die, gotta die, gotta die for your government?
Die for your country? That's shit!
First World War veterans slaughtered, by General Eisenhower
You give them your life, they give you a stab in the back
Radiation, agent orange, tested on U.S. soles
Guinea pigs for western corporations
I never have, I never will
Pledge alligience to their flag
You're getting use, you'll end up dead
You've gotta die, gotta die, gotta die for your government?
Die for your country? That's shit!
You've gotta die, gotta die, gotta die for your government?
Die for your country? That's shit!
I don't need you to tell me what to do
And I don't need you to tell me what to be... FUCK YOU!
I don't need you to tell me what to say
And I don't need you to tell me what to think! What to think!
What to think, what to think, what to think, think, think think!
You've gotta die, gotta die, gotta die for your government?
Die for your country? That's shit!
You've gotta die, gotta die, gotta die for your government?
Die for your country? That's shit!
Tłumaczonko:
Umrzeć za swój rząd
Czym umrzesz, umrzesz, umrzesz za swój rząd?
Czy umrzesz za kraj? To chore
Czym umrzesz, umrzesz, umrzesz za swój rząd?
Czy umrzesz za kraj? To chore
Są weterani wojny w zatoce, umierający wolno zimną śmiercią a rząd mówi " nie wiemy jakie jest źródło tej choroby"
Ale nie wierz w co mówią bo kłamią
Zrobili to zanim jeszcze to zauważyłeś i zrobią to znowu
Sekretne próby, rząd tworzy wirusy "grupa testowa : piechota wojny w zatoce perskiej"
Czym umrzesz, umrzesz, umrzesz za swój rząd?
Czy umrzesz za kraj? To chore
Czym umrzesz, umrzesz, umrzesz za swój rząd?
Czy umrzesz za kraj? To chore
Weterani pierwszej wojny zmasakrowani przez Generała Eisenhowera
Dajesz im swe życie a oni dają Ci kopniaka w plecy
Promieniowanie, pomarańczowy agent, testy na Amerykańskich duszach, gwinejskich świniach dla zachodnich korporacji
Nigdy jeszcze i już nigdy nie oddam czci fladze
Przyzwyczaisz się m skończysz martwy !
Czym umrzesz, umrzesz, umrzesz za swój rząd?
Czy umrzesz za kraj? To chore
Czym umrzesz, umrzesz, umrzesz za swój rząd?
Czy umrzesz za kraj? To chore
Nie potrzebuję żeby mówić mi co robić
I nie trzeba mi mówić kim mam być pieprz się
Nie musisz mi mówić co mam robić
I nie musisz mówić co mam myśleć
Co myśleć! Co myśleć! Co myśleć! Co myśleć! myśleć, myśleć, myśleć!
Czym umrzesz, umrzesz, umrzesz za swój rząd?
Czy umrzesz za kraj? To chore
Czym umrzesz, umrzesz, umrzesz za swój rząd?
Czy umrzesz za kraj? To chore
Czym umrzesz, umrzesz, umrzesz za swój rząd?
Czy umrzesz za kraj? To chore
Czym umrzesz, umrzesz, umrzesz za swój rząd?
Czy umrzesz za kraj? To chore
Czym umrzesz, umrzesz, umrzesz za swój rząd?
Czy umrzesz za kraj? To chore
Czym umrzesz, umrzesz, umrzesz za swój rząd?
Czy umrzesz za kraj? To chore
To chore
No to w Pogo!!!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam Was Wszystkich.
Jesteście Prze-ZAJEBIŚCI I BARDZO SIĘ CIESZE, ŻE MOGŁEM WAS SPOTKAĆ
ofmika
Wysłany: Wto 9:32, 19 Lip 2011
Temat postu:
Koncert BR pierwsza klasa, dużo dali z siebie i tyle samo otrzymali od publiczności... Pełen profesjonalizm, energia, szaleństwo... Chociaż przyznać muszę, że w porównaniu z Anti Flag wypadli... blado! W życiu nie widziałam takiego pogo i nie miałam okazji w czymś tak pięknym uczestniczyć! Może ktoś już wyszperał filmy?
Poza tym spotkaliśmy Bentleya na mieście, chwilę pogadaliśmy, jako przykładni fani XXI. wieku zrobiliśmy sobie z nim zdjęcia, które tutaj na pewno się pojawią... Dzięki Oskar za Twe bystre oczy ;-D
Trudno to wszystko opowiedzieć, tam trzeba po prostu być, chłonąć tych cudownych ludzi i szczęście a potem emanować tym przez cały rok, aż do następnego Jarocina...
KOCHAM!
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Style
edur
created by
spleen
&
Programy
.
Regulamin